VMworld 2018 US – Dzień pierwszy
Pierwszy dzień za nami. Zgodnie z obietnicą i zakładami w firmie postaram się codziennie wrzucić trochę podsumowań, przemyśleń na temat tego, co się działo podczas wydarzenia, jak również tego, co przeszło mi przez myśl, gdy tutaj przebywałem. Jak z jedzeniem? Najlepiej takie rzeczy zarzucać na świeżo.
Zaczniemy od ogłoszeń, które wydają mi się najciekawsze. Na start coś ze świata chmury publicznej VMware Cloud, oparte o AWS – ogłoszono dostępność w nowych regionach. Do końca 2019 ma być tego jeszcze więcej, tymczasem już na ten moment można odpalać swoje środowiska tak, by nigdy nie zachodziło nad nimi słońce. Druga sprawa, będzie można niezależnie skalować zasoby serwerowe i storage. Wszystko dzięki dostępności dla infrastruktury VMC zasobów EBS. Dzięki temu będzie można, gdy skończy nam się pojemność dysku w klastrze vSAN dorzucić dodatkowe TB, a nie koniecznie serwery i CPU. Poza tym, co chyba dla nas, bo z perspektywy Amerykanów 90% naszych infrastruktur to mikro biznes albo nawet ROBO, najważniejsze można wystartować z 3 serwerami w cenie dwóch, co sprawia że oferta VMC robi się całkiem ciekawa.
Ok, zrobiliśmy sobie mały wstępik, czas jednak na mega bombę. AWS RDS – czyli baza danych rodem z AWS, dostępna będzie w instalacjach on-premises. Suck it Oracle! 😉 Czy to początek AWS Stack? Myślę, że tak. Mimo że od lat, AWS przyzwyczajali nas do retoryki, że istnieje tylko chmura i to chmura publiczna, a wszystko poza tym to kał… życie jednak zweryfikowało te podejście. On-premises istnieje i ma się dobrze i co więcej konkurencja przekuwa go w biznes – patrz AzureStack, który automatycznie aktywuje biznes w chmurze publicznej. AWS i VMware to idealny i naturalny związek, w końcu ich partnerstwo ma się dobrze bo zaczyna działać w dwie strony.
Drugi temat to Project Dimension. Czyli jak VMware poprzez interfejs VMC umożliwi ci zarządzanie infrastrukturą w on-premises… i… jak możesz im oddać swoją infrę lokalną w zarządzanie. Tak, tak… jeden panel do zarządzania obiema strukturami – zarówno Cloud jaki i lokalne DC, co więcej panel dla Ciebie jak i dla Professional Services VMware. Już czujesz jak tracisz robotę jako turbo admin? Mówią, że 80% hajsu w działach IT instytucji finansowych, idzie na wypłaty dla pracowników… Hehehe.
Ostatnia rzecz, to mega zaskoczenie i zajebista sprawa. VMware vSphere na procesorach ARM. Niewiele więcej wiadomo poza tym, że będzie wspierana podobna funkcjonalność jak na x86. Do tego na panelu prasowym Pat Gelsinger dodał, że ma być to rozwiązanie wyłącznie dla Edge i nie przewidują tego w DC.
Na teraz dość, idę na koncert The Roots, RUN DMC właśnie skończyło naparzać. Kolejne info jutro.
Zapraszamy do kolejnych relacji:
VMworld 2018 US – Dzień drugi
VMworld 2018 US – Dzień trzeci i podsumowanie
Dzięki za skrót 🙂 w pigułce… Nie nadążam oglądać video contentu ze strony 🙂 Dobrej zabawy 😉 AWS on Stack robi się ciekawie 🙂